Porady

DOMOWY KURS FOTOGRAFII KULINARNEJ

Okazuje się, że fotografując jedzenie, wcale nie potrzebujemy studia fotograficznego i profesjonalnej lustrzanki, grupy asystentów i stylistów. Aby zdjęcia domowych potraw były równie apetyczne, jak te które oglądacie w gazetach kulinarnych, wystarczy domowe zacisze, trochę trików i dużo naturalnego światła, np. z okna.



KROK 1

Znajdź swoją inspirację
Blogi kulinarne, konta restauracji, influencerzy na Instagramie, Pinterest czy magazyny z przepisami – to prawdziwa skarbnica inspiracji! Już samo patrzenie na dobre fotografie pomoże wam zwrócić uwagę na kompozycje, które sprawiają, że zdjęcie wyglądało interesująco. Chodzi o to, żeby przyzwyczaić swoją głowę do pewnego poczucia estetyki, znaleźć własny styl i podążać nim.

KROK 2

Światło to podstawa

Światło dzienne to najlepsze, co możecie podarować swoim zdjęciom. Przy większości zdjęć najlepiej jest, żeby wpadające przez okna światło nie było bezpośrednie, tylko rozproszone, czyli przebijało się na przykład przez firankę. Najlepiej okno mieć po lewej lub prawej stronie. Takie ustawienie zapewnia zbalansowane oświetlenie. To znaczy, że oświetlona część potrawy gładko przechodzi w zacienioną.  Co zrobić, jeśli ta zaciemniona część zdjęcia jest za ciemna – nie dochodzi tam wystarczająca ilość światła, a temat zdjęcia ginie w cieniu? Z pomocą nadchodzą wszystkie powierzchnie odbijające światło. W domowych warunkach może być to brystol, styropian czy białe prześcieradło. Do doświetlenia detalu bardzo pomocne bywa lusterko, szczególnie do doświetlenia powierzchni blikujących takich, jak sosy, polewy i wszystko to, co odbije nam lustrzanego „zająca”.
Spójrzcie na pniższe zdjęcia.

Na fotografii numer 1 dopływ światła jest z prawej strony, od drzwi balkonowych. Widać, że na lewej stronie fotografii budują się duże cienie. Aby się ich pozbyć, po lewej stronie wstawiamy powierzchnię odbijającą – biały brystol czy styropian.

Na fotografii numer 2 widać już ogromną różnicę. Omawiane cienie zniknęły spod talerza i reszty produktów. Zdjęcie wygląda już o wiele lepiej. Teraz czas na ostateczny szlif. Nie podobała nam się jeszcze dolna część zdjęcia oraz miseczka z sosem i miętą – jest zbyt ciemna.

Na zdjęciu numer 3 widać, że dolną część doświetliliśmy kolejną blendą, a miseczkę z sosem rzuciliśmy światło z lusterka. Widzicie „zajączka” na listku mięty?

KROK 3

Diabeł tkwi w szczegółach, czyli rekwizyty!

Fotografia kulinarna to większa historia do opowiedzenia, często ta historia dzieje się przy stole. Warto zadbać o rekwizyty, które będą elementem naszej kompozycji, ponieważ to właśnie one budują opowieść. Najlepiej zaopatrzyć się w kilka podkładów w sklepie budowlanym imitujących drewno, marmur lub inne faktury. Do tego miseczki, łyżeczki, ściereczki i inne ciekawe drobiazgi. Może warto udać się na targ staroci, aby wyłowić swoje perły?

KROK 4

Kompozycja
Podstawową zasadą fotografii jest reguła trójpodziału. Włączcie w swoim aparacie lub telefonie funkcję linii pomocniczych. To dwie pionowe i dwie poziome linie, które dzielą kadr na 9 równych części. Miejsca, w których przecinają się te linie to tzw. mocne punkty fotografii. Starajcie się kadrować tak, aby najważniejsze elementy na zdjęciu znajdowały się właśnie w mocnych punktach. To sprawi, że będą one skupiały wzrok i przez to będą dominować na zdjęciu.

Jednak zasady zasadami takie podejście do kompozycji może nas zblokować w twórczym poszukiwaniu tego czegoś w naszej fotografii, bo nie ma jednej dobrej kompozycji i naszym zdaniem trzeba eksperymentować i szukać. Wszystko zależy, jak ułożą się elementy w kadrze, czy kompozycja jest centralna z jednym głównym obiektem w środku kadru? Czy jest symetryczna, a może asymetryczna? Czy jest otwarta i część talerzy wychodzi poza kadry, czy zamknięta, o jasno określonych ramach? Zachęcamy do poszukiwań kompozycji idealnej.
Tak naprawdę praktyka i popełniane błędy to jedyna droga do sukcesu. Róbcie zdjęcia!

Jednak przed przystąpieniem do robienia zdjęć warto kompozycję „ustawić na sucho”. To znaczy w pierwszej fazie komponowania poukładać tylko elementy kadru – bez gotowego dania, ponieważ kiedy odwrócimy tę kolejność, może okazać się, że nasza potrawa wyschła, zmieniła kolor i nie nadaje się już na sesję. Pamiętajcie też, żeby zadbać o to, by produkty wybierane do zdjęć były najwyższej jakości, bez żadnych defektów.

KROK 5

Retusz

Na koniec czas na retusz zdjęcia. Polecamy posłużyć się którymś z bezpłatnych, on-line’owych programów do edycji zdjęć. Większość z nich pozwala poprawić barwę, ekspozycję i precyzyjnie dostosować oświetlenie, a także nałożyć na zdjęcie profesjonalnie wyglądający filtr. Wystarczy eksperymentować z suwakami.

Zobaczcie poniżej na zdjęcia w wersji przed i po retuszu:

Teraz wystarczy złapać za aparat lub smartfona i w praktyce wykorzystać nasze wskazówki. Po więcej zdjęć powstałych w trakcie tej sesji fotograficznej zapraszamy pod poniższy link:

KNEDLE Z TRUSKAWKAMI Z SOSEM TRUSKAWKOWYM I JOGURTEM

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *