Recenzje

DOMOWA BIBLIOTEKA – KSIĄŻKI, KTÓRE WARTO PRZECZYTAĆ W 2021 ROKU

Prawda jest taka, że czytamy nałogowo i namiętnie w każdej możliwej chwili. Przed snem, w drodze do i z pracy, w kolejce do kasy, ale najchętniej podczas spokojnych weekendowych popołudni. Wśród tych wielu pochłoniętych książek jest kilka tytułów, zarówno lżejszego, jak i cięższego kalibru, które chcielibyśmy Wam szczególnie polecić. Koniecznie dopiszcie je do swojej listy „do przeczytania” na 2021 rok i dajcie znać, jak się podobało.

„GORZKO, GORZKO” Joanna Bator

Najnowsza powieść laureatki nagrody Nike to misternie utkana saga rodzinna, w którą wsiąkniecie bez pamięci. Bator po raz kolejny zabiera nas na Dolny Śląsk, by kawałek po kawałku odkrywać historie czterech kobiet – prababki, córki, wnuczki i prawnuczki. Wszystkie cztery bohaterki musiały w swoim życiu zmierzyć się z wieloma przeciwnościami losu, strachem i stratą. I każda z nich zdana była wyłącznie na siebie. Akcja książki zaczyna się przed wojną w uzdrowiskowej miejscowości Görbersdorf i kończy w tym samym miejscu prawie sto lat później, już w polskim Sokołowsku. Berta jest Niemką, Barbara też urodziła się w Niemczech, ale po wojnie została adoptowana przez polskie małżeństwo, z kolei Violetta próbuje odnaleźć własną tożsamość. Ich losy są mozolnie rekonstruowane przez Kalinę, która w Wałbrzychu, Unisławiu Śląskim i Sokołowsku odnajduje brakujące fragmenty rodzinnej historii, próbując zszyć je w całość. Sama również mierzy się z własną miłosną stratą. Każda kolejna strona powieści wręcz kipi od emocji – od nienawiści i niepokoju po czułość i ulgę. Ciężko jest odłożyć tę książkę na półkę.

„POKORA” Szczepan Twardoch

To naszym zdaniem jedna z najlepszych, jeśli nie najlepsza książka Twardocha. Rzecz dzieje się na Śląsku w trakcie burzliwych wydarzeń lat 1918-21. Wychowany w górniczej rodzinie wraz z dwanaściorgiem rodzeństwa Aloisy Pokora miał coś, o czym jego rówieśnicy mogli tylko pomarzyć –talent do nauki. Miał też sporo szczęścia, bo umiejętności te zauważył miejscowy ksiądz. Najpierw zabiera chłopca do siebie na plebanię, podszkala z niemieckiego, a następnie wspiera naukę, aż do studiów w Breslau. „Pokora” to przede wszystkim opowieść o trudzie poszukiwania tożsamości narodowej, godności, a także o miłości i nienawiści. Okazuje się bowiem, że Aloisy to człowiek uwikłany w historię, któremu nagle odcięto korzenie. Nie jest ani Polakiem, ani Niemcem, do Ślązaków też już nie przynależy. Kim więc właściwie jest? Co powinien zrobić? Czy bierne poddanie się losowi to najlepsze wyjście? Choć książka do łatwych nie należy, czytaliśmy ją z wypiekami na twarzy.

„JA I MOJE PRZYJACIÓŁKI IDIOTKI” Joanna Okuniewska

No dobrze, dość tych ciężkich tematów! Są takie dni kiedy od książki oczekujemy nie tylko frapującej historii, ale czegoś lekkiego, co nas odstresuje, skutecznie poprawi humor i ukoi po trudnym dniu. To wszystko i jeszcze więcej znajdziecie w „Ja i moje przyjaciółki idiotki” Okuniewskiej. To książka dla każdej (i każdego) z Was! Składa się z czterech części. Pierwsza traktuje ogólnie rzecz biorąc o byciu singlem, druga część dotyczy związków, trzecia mówi o rozstaniach, zaś ostatnia to dodatek stanowiący element edukacyjny i został przygotowany wspólnie z Centrum Praw Kobiet. Okuniewska sama ekspertką nie jest, ale do współpracy przy książce zaprosiła psycholożkę, seksuolożkę i prawniczkę. Dzięki temu to nie tylko zbiór zabawnych i ciekawych anegdot, ale i garść ważnych kwestii dotyczących różnych etapów związku. Warto!

„WYZNANIE” Jessie Burton

Oceniacie czasem książkę po okładce? Wstyd przyznać, ale nam zdarza się to dość często. Pięknie wydana książka autorki „Miniaturzystki” i „Muzy” zwraca na siebie uwagę w księgarni. Z przyjemnością sięgniecie po nią jednak również dla treści. Jest to piękna i wzruszająca powieść o kobietach, odkrywaniu własnej drogi pełnej zakrętów i ślepych zaułków. Dotyka problemów z jakimi każda z nas mierzy się u progu dorosłości. Z jakim człowiekiem powinniśmy się związać? Wejść w role, jakie narzuca nam społeczeństwo czy lepiej kroczyć swoją własną ścieżką? Czy mieć dzieci? Jeśli tak, to kiedy? Jak łatwo możecie się domyślić, Burton nie udziela nam gotowych odpowiedzi, ale zmusza do refleksji. Uczy, że w każdym związku musimy mieć przestrzeń na bycie sobą. Czyta się wyśmienicie!

„NORMALNI LUDZIE” Sally Rooney

Mieliśmy wrażenie, że wszyscy znajomi wokół mówili już o tej książce. Nie brakowało zachwytów, ale i znalazło się kilka głosów ostrej krytyki. Gdy szum wokół powieści nieco ucichł, postanowiliśmy sami sprawdzić o co tyle hałasu. I nie zawiedliśmy się. „Normalni ludzie” to opowieść o skomplikowanej i trudnej miłości Marianne i Connella. Oboje pochodzą z tego samego miasteczka, chodzą do tej samej klasy w liceum. Ona chuda i nieatrakcyjna, ma świetne oceny i pochodzi z bogatej rodziny, ale nie jest lubiana przez rówieśników. On to przystojniak, gwiazda drużyny piłkarskiej. W przeciwieństwie do Marianne cieszy się sympatią wśród znajomych, lecz pochodzi z ubogiej rodziny. Matka chłopaka pracuje jako pomoc domowa u rodziny Marianne. Chcąc uniknąć krytyki kolegów ze szkoły, nastolatkowie ukrywają swoją przyjaźń, która z czasem przeradza się w głębokie uczucie. Śledząc losy bohaterów jesteśmy świadkami ich wzlotów i upadków.. Poznajemy problemy, z jakimi się borykają, smutek oraz ból, ale i ogromne oddanie, przywiązanie i czułość. Książka niesie przesłanie, które daje nadzieję. Ludzie, których spotykamy w naszym życiu, uczą nas czegoś nowego i kształtują jako człowieka. Nawet, jeśli nasze drogi w pewnym momencie się rozchodzą, to część tej osoby pozostaje z nami na zawsze.

Na podstawie książki powstał również serial, który planujemy zobaczyć w weekend. Ciekawe, czy okaże się równie ciekawy jak książka. Widzieliście już? Dajcie znać, jak wrażenia!

„MADAME” Antoni Libera

To książka, którą trzeba przeczytać! Przełożona dotychczas na 21 języków „Madame” to wielokrotnie nagradzana powieść Antoniego Libery, będąca ironicznym portretem artysty z czasów jego młodości. A przypadają one na przaśne realia epoki PRL. Mówi o fascynacji, jaką narrator darzył swoją piękną, tajemniczą nauczycielkę języka francuskiego, ale także o potrzebie marzenia i wierze w siłę słowa. Odnajdziecie tu nie tylko przyjemną historię miłosną, ale i wątek sensacyjny z dreszczykiem oraz pełną komizmu społeczną satyrę epoki komunizmu. To pozycja, którą nie czyta się „na raz”. Aby móc w pełni docenić to dzieło, warto poświęcić mu więcej czasu i wracać do książki po czasie, by za każdym razem odkrywać coś zupełnie nowego.

„FIREFLY LANE” Kristin Hannah

Na koniec naszego książkowego zestawienia kolejna powieść dobrze znanej w naszym kraju, głównie za sprawą „Słowika” i „Zimowego ogrodu”, amerykańskiej pisarki Kristin Hannah. To przejmująca, cierpko-słodka opowieść o głębokiej przyjaźni, jaką przez przeszło trzydzieści lat darzą się Tully i Kate. Kobiety są dla siebie jak siostry i wydaje się, że razem są w stanie pokonać wszystkie przeciwności losu. Przez trzy dekady udaje im się uchronić przyjaźń przed targającymi je emocjami – zazdrością, żalem, wściekłością i zranieniem. Ale czy zdołają uratować swoją relację zrujnowaną po zdradzie? Czy to w ogóle możliwe? To wciągająca i wyjątkowa historia, która wzruszy Was do łez.  

Na początku lutego ma pojawić się serial na podstawie tego bestselleru! Jesteśmy go bardzo ciekawi.

1 thought on “DOMOWA BIBLIOTEKA – KSIĄŻKI, KTÓRE WARTO PRZECZYTAĆ W 2021 ROKU”

  1. Klara

    Przeczytałam dwie pozycje z wymienionych i w ogóle mnie nie oczarowały. Cieszę się, że ich nie kupilam. Natomiast wzięłam się za czytanie książek podróżniczych polskich autorów, właśnie czytam Tajlandia. Pojechałam po miłość J.Morea i polecam. Czyta się fantastycznie, tylko jest jedno ale – książka z 2013 roku, ale czy to komuś przeszkadza?

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *